Niby nic groźnego, ale z powodu wypadnięcia kabla z otworu powstało realne ryzyko zalewania lewego słupka od pasażera i całej podsufitki. Sprawdziłem i jak do tej pory szczęśliwie nie dostawała się tą drogą woda do wnętrza auta. Jak doszło do powstania usterki? To wynik działania mojego poprzednika wyrwał kable z gniazda i uszkodził wtyk który trzyma się na dwóch zatrzaskach. A może cała klapa bagażnika była wymieniana? - Nie wiem.
Mój poprzednik usterkę próbował naprawić poprzez przyklejenie wiązki silikonem - bezskutecznie. Ja do sprawy zabrałem się inaczej. Wyrwany zatrzask zastąpiłem krótkim wkrętem do drewna. W ten sposób wtyk uzyskał oparcie od strony z której wypadał a drugi zatrzask trzyma wszystko na miejscu. Myślę, że to wystarczy ale profilaktycznie też zabezpieczę to miejsce cienką warstwą silikonu teraz ma to sens bo silikon ma jedynie uszczelnić a nie przykleić wtyk.
Niby drobna sprawa ale w przypadku mocnego deszczu mogło być nieciekawie...
Swoją drogą to na pierwszym zdjęciu widać też kolejną usterkę którą muszę się zająć już niebawem - podsufitka. Nie podoba mi się to że tak odstaje...
Spoko post. zyczę wytrwałości i czekam na kolejne!
OdpowiedzUsuńBo Corolla Jest Tylko Jedna...
Kisiello